Na początku człowiek myśli, że będzie to kolejny nudny western, potem zaczyna stwierdzać że film jest potwornie nudny i jak zaraz się coś nie stanie to wyłączy telewizor, niektóre sceny specjalnie przedłużone, czasem nawet wydają się pozornie bezsensowne, aż nagle przychodzi ranek i wszystko się wyjaśnia akcja zaczyna...
więcejPodczas krwawego napadu na bank w zakurzonym, zaniedbanym miasteczku w stanie Nowy Meksyk od kuli ginie burmistrz. Tropem bezwzględnych bandytów rusza pościg prowadzony przez refleksyjnego łowcę nagród. Tymczasem szukający schronienia rabusie trafiają na odludną farmę zamieszkałą przez pozornie niewinną rodzinę...
Jak w dobrej bajce, kazdy powinien wyciagnac jakis moral.
Dochodze do wniosku, ze Quentin przed nakreceniem nastepnego filmu powinien wziac pare lekcji u Franceski.
Az zlapalem sie za glowe (co napisalem ?)
Ale w koncu to corka Clinta i lekcje moga sie przydac, bo niewielu moze dokonac tego, co Clint.
Zaznaczam,...
To kolejny western, który pokazuje okres tak zwanego "dzikiego zachodu" tak jak to mogło naprawdę wyglądać - brudny, okrutny, prostacki. Odarty z poezji i romantyzmu.
Co do fabuły to ciekawa przez pierwsze 30 minut. Potem widać wyraźnie, że reżyser silił się na Quentina Tarantino (Django), ale kiepsko mu to wyszło.
uwaga to nie jest ''klasyczny' western.' = polecam 'UWOLNIENIE ' z 1972 = znajdz podobienstwa, >>>>>> i -Dobrej ZABAWY.!! F.Eastwood.
Jeden z najlepszych filmów jakie oglądałem. Nie chodzi oczywiście o fabułę. Ta produkcją to majstersztyk, odrzucający wszystkie konwenanse. Realny i prawdziwy do bólu, obraz dzikiego zachodu, obdarty z romantycznej otoczki. Dopracowany w każdym detalu ! Wręcz czuć smród od postaci, gnijące zęby, odór ciał.... Już w...
Muzyczka, przegadane wątki, w końcu rzeźnia. Skąd my to znamy?
Żeby jeszcze ta rzeźnia miała jakiś sens. Nie. Tu po prostu krew sika z roztrzaskanych części ciała.
Na plus kilka zwrotów akcji. Ale jakie to wszystko wymuszone i w sumie odtwórcze. A przede wszystkim niesmaczne. Przez dłuższy czas myslałem, że...
Ależ nam chora wyobraźnia scenarzysty i reżysera zaserwowała. Debilna fabuła bez grama sensu (nie chce mi się wymieniać wszystkich idiotyzmów), z debilnymi bohaterami i debilnymi dialogami pośród debilnie dobranego akompaniamentu. Od połowy mamy gówno w najczystszej postaci. Dawno nie widziałem tak odrażającego...
...do poziomu pierwszego zabrakło jednak błyskotliwych wciągających dialogów, do poziomu drugiego zaś specyficznego, niewymuszonego, czarnego humoru. Mamy więc sceny gore z hektolitrami rozlewanej (chyba wiadrem) posoki, sporo groteskowej makabry, nagromadzenie dewiacji seksualnych i innych tego typu patologii, zaś w...
więcej