Film bardzo dobry, jedna z ciekawszych pozycji lat 50. Nie pokazująca bezpośrednio wojny, ale niejako jej zaplecze sprzed udziału w niej Amerykanów, zaś końcowa scena z bombardowaniem bazy zapowiadała konieczność ich aktywnej postawy. Same nastroje w koszarach zostały pokazane w sposób przystępny i bez zbytniego patosu...
więcejZa co niby ten Oscar dla niej? Co ona takiego wielkiego pokazała w tym filmie? Może i dobrze zagrała, ale to
zdecydowanie za daleko do kreacji zdecydowanie wartych tej nagrody. Zrozumiałbym Oscara dla Sinatry, bo zagrał tutaj
naprawdę znakomicie, ale dla Donny Reed. Ona zagrała chyba najsłabiej z całej piątki...
Aktorstwo w tym filmie jest na najwyższym poziomie. Świetni Clift, Lancaster, Sinatra i zjawiskowa Kerr. Dziwi mnie tylko Oscar dla Donny Reed. Jak dla mnie jej gra była najsłabszym ogniwem.
ale tu nie potrafię. Już nie będę się czepiać, że film się kompletnie zestarzał, ale pominięcie wielu barwnych postaci, ważnych i niezbędnych, przynajmniej jak dla mnie, wydarzeń i spłycenie oraz przesłodzenie niektórych wydarzeń i postaci, jest nie do zniesienia. Najbardziej raziły mnie te:
- skrócenie, spłycenie i...
Pomimo, świetnej obsady i aktorstwa, niewybaczalne jest pominięcie bardzo istotnego
wątku pobytu Prewitta w obozie karnym i bardzo ważnej postaci z obozu Malloya. Na inne
niezgodności z książką, np. fakt awansu kpt. Holmesa na stopień mjra, a nie jego odejścia
z wojska jestem w stanie przymknąć oko. Chyba obozy...
W bazie seriali Filmwebu jest pokazany serial z 1980 r. z Barbarą Hershey w roli Karen. Ale w
filmografii Natalie Wood jest także wymieniony serial "Stad do wieczności" z roku 1979 , gdzie
Natalie Wood zagrała rolę Karen. Porównałam inne dane tych seriali, to w obu tych serialach wiele
najważniejszych ról...
Bo aż przyjemnie się to oglądało! Szkoda tylko, że zakończenie takie dosyć dziwne. W ogóle film kończy się w najlepszym momencie, bo powinien być rozwinięty wątek ataku przez Japończyków. Choć wtedy film pewnie trwałby ze 3-4 godziny...
Heh i ta scena "piąteczek zwariował, gra hymn konfederatów!" podczas ataku na...
Jestem pod wielkim wrażeniem tego filmu. Scena, w której żołnierze odśpiewują napisaną
przez siebie piosenkę to już z pewnością klasyka kina.
Film zachęcił mnie kiedyś do przeczytania książki Jamesa Jonesa, na podstawie której został
nakręcony. Przyznam, że poszerzył moje spojrzenie na tzw. koszarowe życie....
Moim zdaniem najlepsza rola Lancastera, z tych co do tej pory widziałem. Co do Clifta nigdy nie przepadałem za nim, dla mnie ten aktor i j ego role nie trafiają do mnie. Irytował mnie w Młodych Lwach.
Ale książka była o wiele mocniejszym przeżyciem i ciężko by było zrobić z arcydzieła arcydzieło.Bywa to tylko,gdy ksiązka jest słaba,a reżyser wnosi swoją interpretację
nalzeal sie Oscar za najlepsza role meska jak nic . Niestety nie zawsze wielkie role sa doceniane od razu . :(
Uwielbiam takie filmy. Eleganckie, stonowane, pełne świetnego aktorstwa. Stąd do wieczności to bardzo męski film. Luncaster, Sinatra i Clift stworzyli poruszające kreacje twardzieli, którzy borykają się z samotnością i próbują wojskiem zapełnić pustkę w życiu. To nie są bohaterowie tylko życiowi przegrani. Kobiety...