Bajka piękna w której tak naprawdę nie ma czarnego charakteru. Kenai nie jest z pewnością złym
bohaterem jedynie zagubionym.Stracił brata i jest przekonany o winie niedźwiedzia i tak zaczyna
się jego przygoda. Piękne bajka wzrusza poucza i nawet rozśmiesza(łosie wymiatają)
Mam pytanie do tych którym bajka się nie podobała. Co was zraziło? Co było nie tak? Bo jak dla
mnie to arcydzieło!
Ja bardzo ciepło ją odebrałam, zresztą jak każdą wytwórni Walt Disney :) Nie mam żadnych negatywnych uwag :)
W porównaniu do Króla Lwa piosenki są słabsze (choć też dobre), ale fabuła zdecydowanie lepsza. I to, że nie było czarnego charakteru, to bardzo duży plus, bo ze świecą szukać drugiej takiej bajki.
Akurat piosenki mnie urzekły, Collins ma bardzo ciepły i przyjemny głos. Zdecydowanie wolę soundtrack z Mojego Brata... niż ten z Króla Lwa. Ale oczywiście gusta są różne. Swoją drogą jedna z ulubionych animacji mojego dzieciństwa.
Piosenki właśnie też mi bardziej przypadły go gustu w tej bajce, więc nie jesteś jedyna :)
Pewnie to, że o ile pierwsze 20 minut filmu jest naprawdę świetne, chwytające za serce i poruszające, i zdaje się zapowiadać wielki epicki film typu "Król Lew" czy filmy Miyazaki'ego, o tyle dalszy ciąg to głównie nudne dialogi tych dwóch pseudośmiesznych łosi i rozmowy człowieka-niedźwiedzia z misiem. Zupełnie jakby po wyprodukowaniu 20 minut filmu ktoś nagle oderwał twórców od produkcji i wyrzucił ich, po czym sam zaczął tworzyć dalszy ciąg.
Początek filmu jest super, dalszy ciąg - nuda. Nie ma wielkich zwrotów akcji ani ciekawych przygód. Epicki film zamienia się w film drogi.
I końcowa decyzja Kenai'a, żeby pozostać niedźwiedziem, była bez sensu. Żeby zgodzić się na zmianę gatunku, trzeba być naprawdę nienormalnym. Każdy człowiek chciałby pozostać człowiekiem i nie chciałby być niedźwiedziem. I argumenty, że to poświęcenie itd., są naprawdę nietrafione, bo Kenai mógł opiekować się Kodą również będąc człowiekiem.
Co do braku czarnego charakteru, to już wcześniej Disney robił takie filmy - vide "Bambi", "Zakochany kundel", "Przygody Kubusia Puchatka", "Lis i pies".