Jako informatyk naprawdę nie chciałem się czepiać, ale odpalenie Keyloggera na komputerze gościa z NSA to było po prostu mistrzostwo świata. Film przewijałem tylko na momenty gdy grzebał przy kompie bo całość była nudna i pozbawiona sensu. Kolejna perełka - cipolinka spoglądając na plik w postaci szesnastkowej mówi: "tam jest wirus" dobrze że to nie było w asemblerze na rozkazach procesora bo by się nigdy nie dowiedzieli ;) no ale szacun za zdolności analityczne, a i jeszcze gadki o adresie IP cudo! Reszty nie komentuję. Od strony nie technicznej - czy da się zmierzyć puls człowieka w rękawiczkach taktycznych? Bo u gościa, który leży prawdopodobnie martwy wydaje mi się że mógłby być puls ledwo wyczuwalny.
Tak jak wspomniałem w tytule, film dla początkujących adeptów hackingu, którzy mają ochotę czasem wyskoczyć na miasto i się postrzelać, zaliczyć chinkę i zgarnąć 50 baniek.
A i przypomniało mi się na końcu przy bankomacie.
-Drukować potwierdzenie?
-Nie
-Masz na koncie w ch baniek
WTF?