No niestety, ale zupełnie mnie ten film nie zachwycił. Owszem przyznaje, że sceny biedy, korupcji są poruszające, ale wątek miłosny był do kitu. Nie rozumiem jak można zbudować fabułe miłosną w oparciu o 3 spotkania ludzi i to na dodatek co 5 lat. Troche to bez sensu, a nawet naciągane.
Nie wiem jaki był zamiar reżysera, ale film niestety nie porusza, a przynajmniej nie tak jak powinien. Jest zbyt powierzchowny, czuje niedosyt po nim, że powinno być tam więcej dramatu, więcej uczuć (nie chodzi mi o miłość tych dwojga tylko ogółem).... po prostu powinno być więcej wszystkiego.