[Spojler]
Bardzo sie dziwie komentarzom mowiacym, ze to film o niczym, ze to kicz, ze to tylko melodramat
z dramatem glodu i biedy w tle.
Wiele osob podnosi temat rzekomego prorzucenia dzieci przez glowna bohaterke. Nie zgodze
sie z tym twierdzieniem. Nie porzucila dzieci, sama powiedziala, ze wroci. Najgorsze w tym
wszystkim jest, ze film jest troche przewrotny. tym razem to kobieta zostawia rodzine i jedzie w
nieznane szukajac milosci swojego zycia. W wiekszosci filmow to facet porzuca rodzine i
wszystko jest ok. Ale jak jest to kobieta, to sie podnosi larum, ze jak to, przeciez to matka etc. A
co, matka nie ma prawa do milosci? Sama powiedziala, ze jej malzenstwo to farsa. Zwlaszcza,
ze to ona pierwsza zlapala meza na zdradzie.
Jesli chodzi o sam glod, szczegolnie w afryce, to film porusza jedna bardzo wazna kwestie juz na
poczatku - bron i wojna. na ekranie widac, ze przyjezdza kilku facetow i zabiera polowe zywnosci
dla ilu, 50 ludzi chyba, argumentujac, ze oni przeciez walcza za swoj lud. Moje pytanie jest inne -
kto im daje/sprzedaje bron? Bo bron nie bierze sie z powietrza. To samo mozna powiedziec o
czeczeni, o Tajlandii, o innych regionach zapalnych. Najwiecej glodu jest tam, gdzie sa wojny
domowe, zwlaszcza w afryce.
Bardzo ciekawa ksiazke na temat Afryki, konkretnie Angoli, napisal Ryszard Kapuscinski -
jeszcze jeden dzien z zycia. Zwraca on uwage na jedna bardzo wazna rzecz - ze to kolonisci z
Europy powodowali wojny miedzy plemionami, zeby miec kontrole nad kolonia. poza tym, zwraca
uwage, ze w interesie osadnikow bylo utrzymywanie niskiego poziomu edukacji i warunkow
wegetatywnych, zeby wyciagac jak najwieksze korzysci ekonomiczne z kolonii. To samo bylo w
Indiach podczas panowania Korony brytyjskiej.
Aha, i jeszcze jedna kwestia - USA. W filmie pokazane, jak to CIA manipuluje swiatem. Nie
zdziwie sie, ze za jakies 100 lat okaze sie, ze ataki na world trade center beda manipulacja sluzb
specjalnych, zeby wywolac wojne wlasnie. Nie od wczoraj wiadomo, ze generalowie USA
wiedzieli o ataku japonczykow na Pearl harbor, ale czekali, bo to byla furtka zeby wlaczyc sie do II
wojny swiatowej - glownie po to. zeby zastosowac nowe metody walki patrz bomba atomowa.
Dalam 7/10, bo temat interesujacy, ale fabula troche mdla. Bohaterowie dla mnie nie sa do
konca przekonywujacy, Clive Owen za bardzo idzie w skrajnosc w swoim ratowaniu.